Generalnie fachowcy mówią, że
najlepsze i najzdrowsze jest bieganie po drogach gruntowych i leśnych,
jednak nie zawsze są one dostępne i ... przychylne do biegacza. Owe
drogi gruntowe i leśne są jak najbardziej odpowiednie do naszych biegów,
wszak lepiej amortyzują nasze zetknięcia stóp z podłożem. Problemem
mogą być jednak same drogi gruntowe i lasy. Żeby do nich dotrzeć w takim
naszym Buku, trzeba... pokonać trochę drogi po asfalcie, czy tez
chodnikach. Do tego nierówności i błoto. To niezaprzeczalny fakt, że na
tego rodzaju drogach przyjemność z biegu może nam zmniejszyć dziura/ dół
w drodze powodujący to, że stopa może się źle ułożyć i coś się może stać.
Na takich dogach również częściej występuje błoto i kałuże, więc
dyskomfort jest również. Polecam jednak takie podłoże do biegania, gdyż
dodatkowym plusem mogą być widoki np. leśne.
Chodnik i asfalt
(ulice) - chodników nie polecam i nie biegam. To bardzo twardy rodzaj podłoża i
odczuwają to nasze stawy. Starajmy się minimalizować tego rodzaju
podłoże ze względu na swoje zdrowie. Lepszym rozwiązaniem są ulice
asfaltowe i je właśnie wybieram. Z plusów wymienię: równość nawierzchni w
większości przypadków, co sprzyja biegaczowi (nie trzeba patrzeć na
podłoże, oraz mniejsze ryzyko przewrócenia się), zasięg :-). Ulicami i
drogami dobiegam prawie wszędzie i to wyłącznie na takiej nawierzchni.
Nie ukrywajmy- nie korzystając z ulic, za daleko nie pobiegniemy. Nawet
krótsza trasa do 10 km jest raczej u nas nie do zrobienia bez biegania
po ulicach. Asfalt jest bardziej miękki od chodnika i lepiej amortyzuje
wstrząsy podczas kontaktu stopy z podłożem. Osobiście, ok 95% moich tras
to drogi asfaltowe. WAŻNE - BIEGAMY W KIERUNKU PRZECIWNYM DO RUCHU!!!
PAMIĘTAMY O DOBRYM OZNAKOWANIU/ OŚWIETLENIU.
Bieżnia na
stadionie... może i dobra na krótkie dystanse, ale na dłuższe... zabije
chęć biegania. Powodem będzie nuda. Osobiście najwięcej przebiegłem
jednorazowo 8 okrążeń i miałem dość. Uciekłem ze stadionu z powodu...
wspomnianej nudy i monotonności.
Bieżnia stacjonarna - opinie są podzielone. Jedni uważają, że są ok, inni, że to skakanie/ podskakiwanie w miejscu. Wiadomo, że racja jest jak d--a- każdy ma swoją. Osobiście, przebiegłem na takiej bieżni może z 200 metrów :-). Więcej się nie dało- to nie dla mnie, ale jak ktoś lubi...
Reasumując, osobiście polecam mieszkańcom Buku drogi asfaltowe, lub mieszane asfalt/ gruntowe, bo o leśnych można co najwyżej pomarzyć. Obojętnie jakie podłoże wybierzemy- kontuzja zawsze może się przydarzyć. Biegaczom/czkom startującym w zawodach, lub przymierzających się do tego warto przypomnieć, że odbywają się one w przeważającej części na ulicach asfaltowych i to trzeba wziąć pod uwagę.
Bieżnia stacjonarna - opinie są podzielone. Jedni uważają, że są ok, inni, że to skakanie/ podskakiwanie w miejscu. Wiadomo, że racja jest jak d--a- każdy ma swoją. Osobiście, przebiegłem na takiej bieżni może z 200 metrów :-). Więcej się nie dało- to nie dla mnie, ale jak ktoś lubi...
Reasumując, osobiście polecam mieszkańcom Buku drogi asfaltowe, lub mieszane asfalt/ gruntowe, bo o leśnych można co najwyżej pomarzyć. Obojętnie jakie podłoże wybierzemy- kontuzja zawsze może się przydarzyć. Biegaczom/czkom startującym w zawodach, lub przymierzających się do tego warto przypomnieć, że odbywają się one w przeważającej części na ulicach asfaltowych i to trzeba wziąć pod uwagę.
Pzdr...
Tomasz Giełda
Tomasz Giełda
Ubite, leśne dukty - zdecydowanie! Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, więc "muszę" lubić asfalt :)
OdpowiedzUsuńNa stadionie biegałem w szkole średniej i ostatnio przy okazji testu Coopera w Opalenicy (czasami też meta jakichś zawodów znajduje się na stadionowej bieżni) - doświadczenia nie mam zatem żadnego.
Na bieżni stacjonarnej nie biegałem. Gardzę.