niedziela, 13 maja 2012

Pszczewska Dwudziestka

W niedzielę 6 maja odbyła się XXIX edycja Pszczewskiej Dwudziestki. Po raz drugi z rzędu miałem okazję uczestniczyć w tym biegu. Nie są to może zawody które mogłyby dorównywać frekwencją najlepszym półmaratonom,  ale organizacja tego kameralnego biegu zasługuję na wielkie słowa uznania. Na zawody wyruszyłem w niedzielę rano przy mocno padającym deszczu i temperaturze powietrza około 5°C. Trochę miałem obawy przed tym startem gdyż dwa dni wcześniej mocno męczyłem się na trasie Mogilno - Trzemeszno żeby w ogóle dotrzeć do mety. Po dotarciu do biura zawodów w miejscowej szkole, zastałem dość długą kolejkę po odbiór numerów startowych ale na szczęście wszyscy oczekujący zostali sprawnie obsłużeni i jeszcze pozostało trochę czasu na przeprowadzenie spokojnej rozgrzewki.  Na pół godziny przed startem po opadach deszczu nie było prawie śladu - w takich warunkach można być spokojnym o osiągnięcie dobrego rezultatu. Na starcie do biegu głównego stanęło 176 zawodników oraz czworo w klasyfikacji wózków inwalidzkich. Start i meta biegu zostały usytuowane na miejscowym rynku.  Trasa przebiegała ulicami Pszczewa oraz przez pobliskie miejscowości: Silna i Świechocin, bardzo malownicza głównie wiodła przez las oraz łąki, z małymi podbiegami, które jakby były bardziej odczuwalne w drugiej części zawodów. Na szczególne wyróżnienie zasłużyły punkty żywieniowe, oprócz wody można było posilić się kawałkami pomarańczy oraz słodyczy, wszystko to wystarczyło dla całej stawki zawodników. 

Zawody wygrał Igor Olefirenko z Ukrainy z czasem 1:08:58, a mnie udało się dotrzeć na metę na 166 miejscu osiągając czas 2:03:37. W klasyfikacji wózków inwalidzkich wygrał Artur Graczyk z czasem 48:49 min.

*zdjęcie www.pszczew.mserwer.pl

Dostęp do relacji z zawodów jest możliwy również przez zakładkę RELACJE.

Dodał: Henryk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz