poniedziałek, 24 września 2012

Do Zbąszynia zawsze pojadę

W niedzielę 23 września, wraz z Mają i Heniem pojechaliśmy do Zbąszynia na jubileuszowy Bieg Zbąskich. Pogoda... super, zimny wiaterek, max słońca, temperatura z 13 stopni. Trasa... ach...... ile w gminie/ powiecie N. Tomyśl jest lasów, aż im zazdroszczę. W biurze zawodów wszystko załatwiliśmy w ok 30 sekund :-). Później rozmawialiśmy sobie z bukowskimibiegaczami.pl :-), ja poszedłem z Mają do przedszkola, gdzie ona miała stacjonować, następnie przebranie, rozgrzeweczka i na traskę. Biegło się wyśmienicie, bez zmęczenia, pozdrawiając tłumy kibiców mijały kolejne kilometry. Na ok 16 km służby medyczne cuciły jakiegoś biegacza. Po drodze podziwiałem piękne widoki, a było co podziwiać. Biegłem sobie spokojnie, wszak za tydzień stolicę zdobywamy :-). Ostatni kilometr lekko szybciej i skończyłem z czasem, w jakim ostatnio biegam połówki (czyli ok 1:37). Na mecie spotkałem Krzyśka W., któremu pogratulowałem nowej życiówki - ten to jest chart :-). Po szybkim prysznicu poszedłem po Maję, która zrobiła mi piękny dyplom :-), po czym poszliśmy na lody, kiełbaskę i czerwoną oranżadę.. taką, jak kiedyś była. Panie, które sprzedawały mówiły, że jest najpopularniejszym produktem :-).

Wyniki mieszkańców gminy Buk i "Bukowskich biegaczy":
Krzysztof Wieczorek - miejsce 32, czas 1:24:44
Tomasz Giełda - m. 110, cz. 1:37:46
Waldemar Łakomy - m. 215, cz. 1:47:49
Roman Szymański - m. 309, cz. 1:55:32
Iwona Chraplewska - m. 431, cz. 2:08:42
Henryk Rogoziński - m. 445, cz. 2:09:58
Waldemar Sobisiak - m. 461, cz. 2:15:02
Andrzej Smyk - m. 491, cz. 2:24:12

Reasumując - przez 2 lata chwaliłem połówkę w Zbąszyniu, ale od wczoraj to dla mnie półmaraton nr 1, czuję się tam lepiej niż w Grodzisku :-). Polecam każdemu Zbąszyń... nie tylko do biegania.

Heniek

Krzysztof

Pzdr...
Tomasz Giełda

Dostęp do relacji z zawodów jest możliwy również przez zakładkę RELACJE.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz