poniedziałek, 5 marca 2012

Test sprzętu: Opaska NIKE+ Running Sportband

Czymże jest wspomniana opaska? To zestaw składający się z opaski na rękę i sensora, który wkłada się w lewy but firmy... NIKE lub... o tym dalej.
Podczas biegu opaska pokazuje nam następujace parametry:
- dystans,
- czas biegu,
- średnie tempo biegu w danym momencie,
- ilość spalonych kalorii,
- aktualną godzinę.

Po zakupie należy wejść na stronę nikeplus.com żeby pobrać program do obsługi i na początek oczywiście zonk :(, ale od czegóż wujek google? Kilka chwil i znalezione pod nazwą "Nike+Connect_Installer". Program zapisany na dysk zgodnie z instrukcją i odpalamy go, po czym podłączamy wyciągany z opaski odbiornik poprzez USB. Na początku musimy ustawić swoja wagę, płeć itp., po czym bezpośrednio z tego miejsca przechodzimy na stronę nikerunning.nike.com, gdzie zakładamy konto. Tam również wszystko łatwe i zapewniam, że każdy sobie poradzi. Wchodząc w poszczególne zakładki możemy ustawić sposoby wyświetlania wyników, wykresów, dat i wiele innych. Ciekawostką jest też to, że możemy skorzystać z takich możliwości jak:
- trener (pomaga nam regularnie i właściwie ćwiczyć, przejść z marszu do biegania coraz to dłuższych odcinków),
- wyzwania (możemy dołączyć do wielu wyzwań na całym świecie i rywalizować z innymi biegaczami, a także stworzyć własne wyzwania). Przykłady wyzwań to np. Europa - USA - kto więcej przebiegnie, najszybszy półmaratończyk, jest ich tysiące i każdy wybierze coś dla siebie,
cele (ustalamy sobie cele typu biegaj częściej, szybciej, spalaj kalorie, możemy ustalić swój plan treningowy itd...)

Inne "bajery" to np. możliwość tworzenia swoich mapek biegowych, bieganie po naniesionych trasach innych użytkowników NIKE+, wypowiadania się na forum.

Wchodząc w dany bieg mamy podgląd na takie parametry jak:
- dystans,
- czas biegu,
- średnie tempo biegu w danym momencie,
- ilość spalonych kalorii,

Długo by pisać, bo jest tu trochę ciekawych rzeczy. Za zestaw zapłaciłem 202,50 PLN, ale warto bo daje dużo radości.

Są też pewne minusy,… żeby zamontować sensor, trzeba mieć buty biegowe NIKE z miejscem na niego (buty występują jako NIKE+), ale od czegóż to pomysłowość ludzka, żeby móc korzystać z systemu biegając w innych butach? Ludzie wkładają sensor w skarpetkę, przyklejają taśmą, wkładają pod sznurowadła, w język od buta itd…. Ja mam swój patent, a mianowicie mam taka maleńką torebeczkę/portfelik wielkości w sam raz pasującej do owego sensora i będę to wplatał w sznurowadła jak chip na zawodach i w ten sposób wykorzystam inne buty :)

Drugi minus, to fakt, iż na mapach numeruje kilometry tylko do 9, całą trasę pokaże, ale od 10 km już nie ponumeruje.

Sprzęt mam od czwartku, ale już przetestowałem i dodaję kilka zdjęć:

N1 - widok tygodnia biegowego (możemy zmieniać ramy czasowe)


N2 - przedstawiam zapis jednego z biegów



N3 - nadal zapis tego samego biegu wraz z opinią na temat trasy, typu podłoża, pogody, a także z dołączoną trasą z działu map

N4 - pokazuje mapę trasy tego wybranego biegu (widać te kilometry do 9)

Reasumując, polecam zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych biegaczy.

Dodał: Tomek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz