Czymże jest wspomniana opaska? To zestaw składający się z opaski na rękę i sensora, który wkłada się w lewy but firmy... NIKE lub... o tym dalej.
Podczas biegu opaska pokazuje nam następujace parametry:
- dystans,
- czas biegu,
- średnie tempo biegu w danym momencie,
- ilość spalonych kalorii,
- aktualną godzinę.
Po zakupie należy wejść na stronę nikeplus.com żeby
pobrać program do obsługi i na początek oczywiście zonk :(, ale od czegóż wujek google? Kilka chwil i
znalezione pod nazwą "Nike+Connect_Installer". Program zapisany na dysk zgodnie
z instrukcją i odpalamy go, po czym podłączamy wyciągany z opaski odbiornik
poprzez USB. Na początku musimy ustawić swoja wagę, płeć itp., po czym
bezpośrednio z tego miejsca przechodzimy na stronę nikerunning.nike.com, gdzie
zakładamy konto. Tam również wszystko łatwe i zapewniam, że każdy sobie
poradzi. Wchodząc w poszczególne zakładki możemy ustawić sposoby wyświetlania
wyników, wykresów, dat i wiele innych. Ciekawostką jest też to, że możemy skorzystać z takich możliwości jak:
- trener (pomaga nam regularnie i właściwie
ćwiczyć, przejść z marszu do biegania coraz to dłuższych odcinków),
- wyzwania (możemy dołączyć do wielu wyzwań na
całym świecie i rywalizować z innymi biegaczami, a także stworzyć własne
wyzwania). Przykłady wyzwań to np. Europa - USA - kto więcej przebiegnie, najszybszy półmaratończyk, jest ich tysiące i każdy wybierze coś dla siebie,
cele (ustalamy sobie cele typu biegaj częściej,
szybciej, spalaj kalorie, możemy ustalić swój plan treningowy itd...)
Inne "bajery" to np. możliwość tworzenia swoich
mapek biegowych, bieganie po naniesionych trasach innych użytkowników NIKE+, wypowiadania się na forum.
Wchodząc w dany bieg mamy podgląd na takie parametry jak:
- dystans,
- czas biegu,
- średnie tempo biegu w danym momencie,
- ilość spalonych kalorii,
Długo by pisać, bo jest tu trochę ciekawych
rzeczy. Za zestaw zapłaciłem 202,50 PLN, ale warto bo daje dużo radości.
Są też pewne minusy,… żeby zamontować sensor,
trzeba mieć buty biegowe NIKE z miejscem na niego (buty występują jako NIKE+),
ale od czegóż to pomysłowość ludzka, żeby móc korzystać z systemu biegając w
innych butach? Ludzie wkładają sensor w skarpetkę, przyklejają taśmą, wkładają
pod sznurowadła, w język od buta itd…. Ja mam swój patent, a mianowicie mam
taka maleńką torebeczkę/portfelik wielkości w sam raz pasującej do owego
sensora i będę to wplatał w sznurowadła jak chip na zawodach i w ten sposób
wykorzystam inne buty :)
Drugi minus, to fakt, iż na mapach numeruje
kilometry tylko do 9, całą trasę pokaże, ale od 10 km już nie ponumeruje.
Sprzęt mam od czwartku, ale już przetestowałem i dodaję kilka zdjęć:
N1 - widok tygodnia biegowego (możemy zmieniać ramy czasowe) |
N2 - przedstawiam zapis jednego z biegów |
N3 - nadal zapis tego samego biegu wraz z opinią na temat trasy, typu podłoża, pogody, a także z dołączoną trasą z działu map |
Reasumując, polecam zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych biegaczy.
Dodał: Tomek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz