wtorek, 24 kwietnia 2012

Utwór na dobry poczatek tygodnia!

Z racji tego, że wczoraj szedłem spać przy dźwiękach albumu "The Magician's Birthday" grupy Uriah Heep, to dzisiaj - wiem, z jednodniowym poślizgiem - proponuję Wam, jak dla mnie najpiękniejszy utwór z tego albumu, otwierający go "Sunrise". A teraz, abstrahując nieco od tematu; zapoczątkowałem ten cotygodniowy  muzyczny cykl, aby urozmaicić nieco tematykę bloga. Bieganie, bieganiem, ale nie tylko nim człowiek żyje. Nie ukrywam, że moją wielką pasją, nie wiem czy nie większą niż bieganie, jest muzyka i kolekcjonowanie płyt. Co tydzień staram się wybierać jakiś utwór, na który, być może, nigdy byście nie trafili (ha, myślicie, że to takie proste gdy ma się setki płyt, a trzeba wybrać tylko jeden utwór, i to taki, który ma się spodobać wszystkim?! :)) Jeżeli uważacie, że tego typu urozmaicenia są czymś zbędnym, napiszcie to w komentarzu pod postem. Tymczasem, w imieniu swoim i Bukowskich biegaczy zapraszam do słuchania i życzę udanego tygodnia!

 Dodał: Bartek

2 komentarze:

  1. To się chwali że żyje jeszcze ktoś kto kupuje płyty:-) ja niestety przestałem już dawno, a szkoda- bo brakuje mi tego całego rytuału zdobywania i słuchania płyt

    OdpowiedzUsuń
  2. Święte słowa przyjacielu!

    Wypieki na twarzy gdy się zdobywa upragniony tytuł, później, gdy w domu otwiera się pudełko, wertuje książeczkę, wkłada płytę do odtwarzacza i daje się ponieść... słuchać muzyki w "innej postaci" jakoś nie potrafię.

    OdpowiedzUsuń